RadioNewsLetter - Wydanie 640

Numer wysłany 2014-12-05

Drodzy czytelnicy, Już week-end? To małe opóźnienie jest z powodu wizyty świętego Mikołaja. Odwiedził nas wczoraj wieczorem. Miał cel. Przyjechał po list z radiowymi życzeniami. Można powiedzieć lepiej późno niż wcale. Zrobiłam mu listę, napił się grzańca i pojechał zadumany do kogoś z branży reklamowej. Praktycznych paczek życzę i serdecznie pozdrawiam alina

Wizytówka: Paweł Sztompke - Jedynka

Komentator muzyczny, autor audycji, dziennikarz piszący, czasami konferansjer i prezenter.
Zacząłem w Trójce w 1977 roku. To był dobry czas dla redakcji muzycznej, pracowało dużo osób i sam program był bardzo różnorodny, od mocnej sekcji muzyki poważnej, poprzez całą dużą redakcję jazzową, aż po potężną redakcje rozrywkową. Do pracy w Trójce przyjmowały mnie dwie panie kierowniczki, muzykolożki Krystyna Kępska i Elżbieta Markowska. Kończyłem wówczas studia na Muzykologii na Uniwersytecie Warszawskim, studiowałem równolegle również Socjologię na Uniwerku i trochę później podyplomowo na wydziale dziennikarskim na UW.

Prawie jak w kinie...

Jeff Bridges kończy 65 lat. Jest jeden film, który w przypadku tego aktora przypominam sobie zawsze i wszędzie. The Fabulous Baker Boys z 1989 roku, jeden z najpiękniejszych dramatów o muzyce i przegranych marzeniach. Mój ukochany soundtrack Dave’ a Grusina i standardy, które zaśpiewała Michelle Pfeiffer. I zrobiła to tak, że otrzymała Złoty Glob za najlepszą rolę kobiecą w kategorii Dramat lub Musical. Płytę nabyłam jakieś 20 lat temu na bazarze z wyprzedażą przy ul. Pięknej w Warszawie i zapłaciłam za nią 5 złotych...

Guilty pleasures: Marek Niedźwiecki - Trójka

Czasem dostanę maila, że zgłupiałem grając „Supreme” Robbiego Williamsa, czy „Wonderful Life” Blacka. Słuchacz, bo to zwykle jednak Słuchacz pisze, że mój gust muzyczny sięgnął dna. A mnie się to „dno” podoba i będę grał takie piosenki. Nic na to nie poradzę. W młodości lubiłem Pussycat (Holandia!), Boney M (Niemcy), ABBĘ (Szwecja). I lubię sobie czasem wrócić do takich nagrań.

Marcin Bisiorek poleca: Kensington - All For Nothing

Dawno dawno temu w odległej galaktyce, podczas mojego autorskiego programu, dostałem informację od jednej ze słuchaczek o nowym zespole. Słuchaczka studiowała w Holandii i zakochała się w kapeli Kensington. Wiadomość uginała się od smakowitych epitetów, określających zjawiskowość zespołu. Na koniec informacja: „posłuchaj co ci szkodzi, tutaj masz link od managera do całej płyty”. Posłuchałem i zacząłem grać kawałki z krążka Vulters, z przyjemnością.