RadioNewsLetter - Wydanie 733

Numer wysłany 2017-03-16

Drodzy czytelnicy, O Holandii ostatnio dużo się mówi i pisze. Nie wszystko, co się mówi i pisze wygląda tak jak prezentują to w mediach, ale takie mamy czasy. Za każdym razem, gdy znam lepiej temat widzę, jak inaczej są interpretowane niektóre wydarzenia lub zjawiska. Świat pędzi i dzisiejsze newsy jutro już za zasłonięte następnymi. Z czego tutaj akurat jesteśmy zadowoleni to z wczorajszych wyborów parlamentarnych. Głos do głosu... warto było! Za kilka dni konferencja radiowa w Amsterdamie. Bardzo liczę na spotkania z naszymi uczestnikami, bo potrzebuje motywacji do kontynuacji:) serdecznie pozdrawiam alina

24 godziny z życia porankowca: Joanna Zientarska - Antyradio

Odkąd pamiętam zawsze byłam typem „sowy”. Uwielbiam wieczory, zwłaszcza letnie i ciepłe… a potem wylegiwanie się w łóżku do późna. Poranna kawa w piżamie i leniwe rozkręcanie się do życia sprawiały mi nieopisaną frajdę. Do głowy by mi nie przyszło, że z własnej woli będę wstawać o 4.30 i jeszcze – o zgrozo!- czerpać z tego przyjemność! Skąd się bierze w człowieku tak skrajna umiejętność przemodelowania własnej natury? Pojęcia nie mam, ale pokochałam ten zwariowany poranny świat.

Głos Niedźwiedzia

Guilty Pleasures, czyli przyznaję się do słabości. Dalida... Właśnie wszedł na ekrany o Niej film. Bardzo chcę go zobaczyć i trochę się boję iść do kina. Dalida była zjawiskowa, niesamowita, niepowtarzalna i... nieszczęśliwa. Po śmierci Luigi Tenco w San Remo w 1967 roku chciała odejść za ukochanym. Nie udawało Jej się to do 3 maja 1987 roku. Pamiętam chwilę, gdy radio podało informację, że Dalida nie żyje. To było tak, jakbym stracił kogoś bliskiego.

Maruda o pożytkach z nieuctwa

Umarł Wojciech Młynarski. Wszyscy, którzy Go wspominają piszą o tym jak mądrym, wykształconym był człowiekiem. Maruda z tą oceną musi się zgodzić, choć pozostanie przy opinii, że Jego ironiczna twórczość, pełna niuansów i niedopowiedzeń czytana jest przez różne pokolenia bardzo różnie. Mówiąc wprost: młodzi teksty odczytują właśnie wprost, starsi słyszą drugie dno. Niemniej nie to stwierdzenie ma być dzisiejszą puentą.