Zaloguj się | Załóż konto

RadioNewsLetter - Wydanie 753

Numer wysłany 2017-10-12

Drodzy czytelnicy, Szukamy inspiracji... jeżeli macie programy, z których jesteście dumni, szefów, którzy powinni stanąć na piedestale, koleżanki/kolegów, których warto zaprezentować w Wizytówce piszcie, zgłaszajcie... Także z myślą o programie konferencji RDE w Wiedniu. zapraszam i serdecznie pozdrawiam alina

Radioplayer w Polsce?

Jestem jedną z tych osób, które wolą jeździć samochodem zamiast latać samolotem. Przede wszystkim dlatego, że w samochodzie w przeciwieństwie do samolotu, odbiera radio.
Jadąc na targi IBC z Wrocławia do Amsterdamu testowałem aplikację RadioPlayer na rynek niemiecki. To jedyna aplikacja na rynku, w której nie ma reklam, więc nic drażni kierowcy, a przełączanie pomiędzy różnymi stacjami jest tak łatwe, że nie sprawia trudności w czasie jazdy.

Wizytówka: Barbara Chlewicka - Radio Fama 104,1 FM Żyrardów

Redaktor naczelna

To był rok 1998, gdy absolutnym PRZYPADKIEM pojawiłam się w redakcji Radia Fama w Kielcach z zadaniem poprowadzenia audycji filmowych. Andrzej Jacob Jakubowski realizował mój pierwszy program i tylko on widział jak się trzęsłam. Wszyscy inni słyszeli...
Potem PRZYPADKIEM dostałam propozycję prowadzenia sobotnich i nocnych audycji – warunek był jeden: mam nauczyć się realizacji.

Hefner

Za oknem szaro, ponuro, pada. W niebie dziurawe jest dno. A jakaś dziewczyna gapi się w noc. Co prawda drzewa nie ruszają w drogę, ale dają znać o sobie przykrywając wszystko dywanem liści. Ani się człowiek nie obejrzy, a święty Mikołaj będzie wsadzał nos do komina. Na szczęście nie muszę już mieć do czynienia z Wróżką Zębuszką. Pieluchy to też odległa przeszłość, prawie historia starożytna. Dostaję dreszczy na widok matek zarodowych względnie reprodukcyjnych. Pardon. Ja znowu o pszczołach.

Prawie jak w kinie - Blade Runner 2049

Obejrzałam Blade Runnera 2049. Oczywiście wybierałam się na ten seans z ogromnymi obawami, ale i z ciekawością. Kanadyjczyk Denis Villeneuve zrealizował ten film mając błogosławieństwo samego Ridleya Scotta. Wiedziałam, że powstał obraz, obok którego żaden fan kina nie powinien przejść obojętnie. Ale czy sequel kultowego obrazu sprzed 35 lat okazał się godnym następcą oryginału? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. Jedno wiem na pewno. Powstał film pozbawiony efekciarstwa i tanich chwytów. Film przejmujący, który trzyma w napięciu przez 165 minut i opowiada o przyszłości, w której nikt z nas nie chciałby się znaleźć...