RadioNewsLetter - Wydanie 790

Numer wysłany 2018-10-04

Drodzy czytelnicy, Dawno nie miałam tylu piszących i dzwoniących do mnie osób z zapytaniem "co się dzieje w Eurozecie", a w szczególności w Radiu Zet. Falom spekulacji i domysłów nie ma końca. Mnie ta sytuacja zasmuca z wielu powodów, ale też jestem tylko obserwatorem i obracam się w branżowej mgle. Czekamy zatem na rozwój sytuacji, z nadzieją na dobre zakończenie dla osób tam pracujących. serdecznie pozdrawiam alina

Wizytówka: Mikołaj Kujawiński - Akademickie Radio Centrum

Prezenter, dj
Urodzony nie tak dawno temu, bo w 1994 roku we Wrocławiu. Tak się jakoś złożyło, że w wieku nastoletnim zacząłem dla zabawy nagrywać dla grupy internetowych znajomych swoiste podcasty oraz pisać różne teksty. Ktoś powiedział - "myślałeś może o dziennikarstwie?" - i wtedy zacząłem o nim myśleć, a myśli przerodziły się w rzeczywistość, kiedy na tym kierunku wylądowałem w Lublinie.

"Chcę znać swój grzech"

To był tydzień "Kleru", ale nawet w filmie było miejsce dla Eurowizji. Wybrzmiało przecież "Te Deum" Charpentiera. Na sam hymn dziękczynny bardziej zasłużył oczywiście twórca za podjęcie ważnego tematu niż grupa zawodowa, której obraz był poświęcony. Przypomniało mi to, że teoretycznie Watykan mógłby nawet gościć w Konkursie Piosenki Eurowizji, gdyż Radio Vaticana pozostaje od 1950 roku aktywnym członkiem Unii Nadawców Publicznych. Z danych EBU wynika zaś, że w ramach streamingu do różnych krajów, zainteresowanie główną imprezą organizacji występuje także w samym Watykanie.

Prawie jak w kinie...

Chciałam wybrać się na Kler, ale premiera filmu Wojciecha Smarzowskiego zastała mnie w rodzinnym Zakopanem. Seanse są w tylko jednym kinie. Były protesty choć bez ekscesów. Widzowie walą drzwiami i oknami, a bilety wyprzedane na długo do przodu. Chyba pójdę do kina po powrocie do Łodzi. Co prawda nie słyszałam na razie o dantejskich scenach przed kinami w innych miastach Podhala, ale czytałam m.in. o planowanej pikiecie sympatyków Radia Maryja i Gazety Polskiej w Wadowicach. I jestem tym faktem szczerze rozbawiona. Bo chyba tylko dystans może być lekiem na tę paranoję...