RadioNewsLetter - Wydanie 893
Numer wysłany 2021-05-27
Drodzy czytelnicy,
Czasami dobrze jest sobie o tym przypomnieć, że tworząc RNL ponad 20 lat temu próbowaliśmy stworzyć platformę, dzięki której profesjonaliści z branży radiowej mogą się dzielić swoimi przemyśleniami, doświadczeniami i pomysłami z koleżankami i kolegami po fachu.
W tym tygodniu mamy tego świetny przykład, że tak jest. Krzysztof Kilian, Adam Romanowski i Piotr Zbroziński wracają pamięcią prawie 30 lat temu i wspominają początek i koniec legendarnego ‘Classic Rock’ Radia WAWa.
‘Nazwa radia pochodzi od przywieszki naszego bagażu, lecącego z nami z Paryża do WAW’, a pierwotne logo WAWy z 'Classic Rock' było inspirowane fontem i układem liter oraz cyfr na tablicach rejestracyjnych nowojorskich samochodów’ – tak wspomina początki Krzysiu Kilian.
Adam Romanowski, który został wtedy dyrektorem programowym uważa, ‘że to właśnie ten rockowy eklektyzm sprawił, że tak szybko zdobyliśmy popularność i wielu oddanych słuchaczy’. A Piotr Zbroziński skupił się też na smutnych momentach w życiu stacji. ‘Wzruszający był „pogrzeb” rockowej WAWy, który zorganizowali słuchacze. Była trumna, znicze, wieńce i kilkudziesięciu fanów starego brzmienia na podwórku przy Nowolipki 9b’.
Krzysiu, Adam i Piotr! Dziękuje, że napisaliście swoje wspomnienia.
Zapraszamy do lektury! Także naszych stałych rubryk.
Serdecznie pozdrawiam
Alina
Czasami dobrze jest sobie o tym przypomnieć, że tworząc RNL ponad 20 lat temu próbowaliśmy stworzyć platformę, dzięki której profesjonaliści z branży radiowej mogą się dzielić swoimi przemyśleniami, doświadczeniami i pomysłami z koleżankami i kolegami po fachu.
W tym tygodniu mamy tego świetny przykład, że tak jest. Krzysztof Kilian, Adam Romanowski i Piotr Zbroziński wracają pamięcią prawie 30 lat temu i wspominają początek i koniec legendarnego ‘Classic Rock’ Radia WAWa.
‘Nazwa radia pochodzi od przywieszki naszego bagażu, lecącego z nami z Paryża do WAW’, a pierwotne logo WAWy z 'Classic Rock' było inspirowane fontem i układem liter oraz cyfr na tablicach rejestracyjnych nowojorskich samochodów’ – tak wspomina początki Krzysiu Kilian.
Adam Romanowski, który został wtedy dyrektorem programowym uważa, ‘że to właśnie ten rockowy eklektyzm sprawił, że tak szybko zdobyliśmy popularność i wielu oddanych słuchaczy’. A Piotr Zbroziński skupił się też na smutnych momentach w życiu stacji. ‘Wzruszający był „pogrzeb” rockowej WAWy, który zorganizowali słuchacze. Była trumna, znicze, wieńce i kilkudziesięciu fanów starego brzmienia na podwórku przy Nowolipki 9b’.
Krzysiu, Adam i Piotr! Dziękuje, że napisaliście swoje wspomnienia.
Zapraszamy do lektury! Także naszych stałych rubryk.
Serdecznie pozdrawiam
Alina