Koncert Georgea Micheala w Barcelonie
Jak to możliwe, w Polsce słonecznie, w Hiszpanii słonecznie a w Monachium deszcz, mgła i ogólnie kicha, nic nie lata. Nigdy zresztą Monachium nie kojarzyło mi się najlepiej, ale żeby lecieć do Barcelony 14 godzin – chyba przez Australię. Zmęczeni, spoceni, wpadamy o godzinie 0:30 do hotelu, acha przenieśli nas do innego, kto późno przychodzi ten sam sobie... jakoś tak to było – prawda.
Komentarze