Wizytówka: Rafał Turowski - TVP 1, ale wkrótce...

Radiowiec w chwilowym stanie spoczynku

Kiedy byłem małym chłopcem (hej), to co tydzień słuchałem listy przebojów w Programie Trzecim i wszystko to zapisywałem. A że angielskim żem nie bardzo wtedy władał, to powoływałem do życia np. Ajrinkarę czy Majka Konfilda. Pomyślałem któregoś razu - ten facet, co prowadzi listę, to ma fajną pracę, bo siedzi w radiu i zapowiada piosenki. Ja też bym tak chciał. Więc mając lat 16 poszedłem do radia w rodzinnym Białymstoku i powiedziałem, że mam zamiar tam pracować. Na szczęście nie śmiali się ze mnie, a zajęli serdecznie, ucząc wszystkiego najlepiej jak potrafili. Anko, Bronko, Baśko, Krzyśku, pani Raiso i Wszyscy Pozostali a niewymienieni – dziękuję! A później znalazłem się w Warszawie. Miałem oczywiście takie marzenie, żeby poprowadzić listę. Jak każdy chyba radiowiec mojego pokolenia, co? 🙂

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze