Głos Niedźwiedzia
No to mieliśmy Szczyt Rady Europy. No to Warszawa była kompletnie zakorkowana. W takich chwilach żałuję, że nie mieszkam w małych miasteczkach, wsiach i osiedlach… Jechałem tą ulicą, gdzie nie było akurat korka. Przynajmniej można zwiedzić miasto.