Blues Corner 135
Niemal równocześnie ukazały się płyty dwóch wykonawców, których lubię i szanuję. Obaj są śpiewającymi gitarzystami, oscylującymi na pograniczu bluesa i rocka. Repertuarowo też są podobni – w równym stopniu korzystają ze sprawdzonych standardów i z własnej twórczości mocno zakorzenionej w tradycji.