Guilty pleasures: Paweł Wiszniewski - Radio Wawa
Syf, żena, kupa, wiocha - to tylko najdelikatniejsze określenia, które padały w kierunku... Boysbandów. Przyznam, że historia faktycznie odnotowała takie przypadki, gdy casting polegał tylko na wybraniu pięknych, ale innych charakterologicznie chłopców, których „podciągał” wokalnie komputer. Jednak jak wszędzie, tak i tu jest ale. ALE pisane dużymi literami.
Komentarze