Guilty pleasures: Marcin Kusy - Jedynka
Nie wypieram się i nie wstydzę. Błądzenie i poszukiwanie to wszak istota rozwoju, budowania tożsamości i osobowości. Zresztą poziom muzycznego "obciachu" zmienia się wraz z wiekiem albo poziomem nasączenia. Ale do rzeczy. Wszystko co kiedykolwiek usłyszałem, obejrzałem - gdzieś we mnie zostało.
Komentarze