Głos Niedźwiedzia

Zbigniew z Fryderykami! I pięknie jest. Czterdzieści lat później. Dwadzieścia dwa lata temu to ja stałem na scenie Teatru Polskiego w Warszawie. Stałem obok Kory. Ech, wspomnienia… Się zaczynało. Czy taka gala to nadal jest święto naszej muzyki? Odpowiedzcie sobie sami. Ciągle jednak nie umiemy robić takich koncertów. A może ja widzę i słyszę inaczej? Nic to… Lecimy dalej.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się