Głos Niedźwiedzia
Kiedy Alina mi mówiła, że w tych czasach ludzie już nie czytają wszystkiego, nie wierzyłem. Skanują... Łapią jedną informację. Tylko tę, która ich interesuje. Pani z Opola zrobiła mi „niedźwiedzią przysługę”. To miał być wywiad dotyczący „Australijczyka” i trochę o wszystkim. Dla lokalnej gazety. No tak, ale teraz już nie ma lokalności. Jest Internet. Jest globalnie...
Komentarze