Cudze chwalicie - swego nie znacie, czyli rzecz o polskim sprzęcie audio

Na początku lat 90., w jednej z zagranicznych telewizji, dostępnych w świeżo zamontowanej u nas kablówce pojawiła się zabawna reklama, której bohaterem był pies, przywoływany przez głos swojego pana. Zwierzak szedł przez mieszkanie, aby w finale podejść do wieży i łapą wyłączyć magnetofon, który odtwarzał taśmę z nagraniem owego głosu. Pamiętacie? To był chyba sprzęt firmy Technics, a owa reklama dobrze trafiła do serc ówczesnych wielbicieli audio z naszego kraju, mających w swoich domach wysłużone Diory i Unitry.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się