Na Radiodays Europ 2018 jechałem po raz pierwszy. Zresztą, jako Kojot, czyli młody wilk polskiej radiofonii od stosunkowo niedawna poruszam się w magicznym radiowym świecie, po tej drugiej stronie membrany i cieszę się, że zaledwie po trzech latach pracy na antenie mogłem zobaczyć „jak robi się to na świecie”.