Świat według njusrumu
Płaczący Brazylijczyk jest bardziej wiarygodny niż płaczący Holender. Inny stan ducha. I choć pierwszemu życzyłem łez, a z drugim łzy dzieliłem obu szanuję za pasję. Moją miłością jest tenis, piłkę oglądam z rozpędu, ale zdaję sobie sprawę, że tylko ona może porywać tłumy w skali świata, nie tylko kortu. Sport na takim poziomie powinien towarzyszyć każdemu narodowi. Inaczej dochodzi do emocjonalnej patologii.
Komentarze