Głos Niedźwiedzia

Tydzień temu pisałem, że czekam na nowy album Diany Krall. Dziś już go słucham. Diana nagrała najpiękniejszą, najsmutniejszą płytę świata. Jak dla mnie, to album marzenie. Dwa razy Eagles, „Desperado” i „I Can’t Tell You Why”. Już nie jest wesoło, prawda? A dalej jest nawet smoothniej.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze