Świat według njusrumu...
Kumys lepszy niż kawa. Może nie wyprostował mowy Lecha Kaczyńskiego, ale nie pozwolił mu zamknąć oczu. To było jego pierwsze przesłanie z wizyty w Mongolii. Ludzkie, szczere, ciepłe szczególnie, że tam klimat marny. Kto by pomyślał, że prezydent będzie dziękował Lechowi Wałęsie. Gdyby nie ta jego noblowska rocznica Kaczyński znałby kumys tylko ze słyszenia.
Komentarze