Świat według njusrumu...
Gospodarze nie upoważnili mnie do zwierzeń, ale też ich nie zabronili. Wiem jak wygląda koniec świata i wcale tego nie żałuję. Kiedy rozlegnie się dźwięk pierwszej trąby zrobi się ciemno, cicho i będzie wiał bardzo silny wiatr. Zewsząd będzie słychać terkot drewnianych grzechotek bujanych przez wiatr. W ciemności zaskakiwać będą rozbudzone psy i koty. Trudno będzie uciec, bo padający deszcz niemiłosiernie rozmyje ziemię. Nie chcę opisywać Beskidu Niskiego Andrzeja Stasiuka, bo mam kompleks niezrealizowanego pisarza. To byłoby wtórne. Chcę, bo to nie jest inny świat - to jest prawdziwe życie.