Świat według njusrumu...
Słowa kosztują więcej niż milczenie. To nie truizm, to przekleństwo sztabu Komorowskiego. Ogłoszony z dumą komitet honorowy kandydata Platformy, robi doskonałą pracę dla przeciwników. Jarosław Kaczyński powinien bez skazy na honorze pochwalić Władysława Bartoszewskiego, może nawet nazwać go profesorem, a Andrzeja Wajdę powinien prezes nosić na rękach po Żoliborzu. Niedzielne wystąpienia obu autorytetów to nic innego jak ZOMO Kaczyńskiego w Stoczni Gdańskiej.
Komentarze