Marzanna

Znużony niezliczonymi procesami Donalda Trumpa pojechałem topić Marzannę. Wraz z grupą zamerykanizowanych rodaków. Szef topienia wybrał na ten cel niezwykle sympatyczny park Bull Run Regional Park niedaleko Manassas w Virginii. Okazało się, że ta tradycja w wydaniu polonijnym ma już 30 lat i w międzyczasie wyrosło nowe pokolenie topiących.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się