Prawie jak w kinie...

Obejrzałam piękny film. Chwilami wstrząsający, ale jestem pewna, że kiedyś do niego wrócę. Ten obraz to nagrodzony australijskim Oscarem The Water Diviner. Dramat, którym debiutuje jako reżyser Russell Crowe. Pierwsze sceny to pole bitwy. Z napisów dowiadujemy się, że trwa walka o Gallipoli, jeden z najtragiczniejszych epizodów w historii I wojny światowej. Sekwencja nie trwa długo. Na razie nieistotne są niuanse polityczne. Na pierwszy plan wysuwa się przejmująca ludzka historia...

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się