Prawie jak w kinie...
Obejrzałam nagrodzony siedmioma Złotymi Globami La La Land. I mam dużo przemyśleń. Te najważniejsze dotyczą tego, że 32- letni Damien Chazelle zrealizował film będący listem miłosnym do dawnego kina, klasycznych musicali i klasyki muzyki amerykańskiej. I choć jego najnowsze dzieło nie wnosi do kina niczego nowego, oferuje widzowi nową jakość. Docenią ją przede wszystkim starsi widzowie, którzy w niemal każdej scenie odnajdą odwołania do dzieł złotej ery Hollywoodu.
Komentarze