Prawie jak w kinie...
Dramat Lynne Ramsay Nigdy cię tu nie było chciałam zobaczyć od dawna, z wielu powodów. Po pierwsze chciałam znać nowe dzieło reżyserki genialnego Musimy porozmawiać o Kevinie. Po drugie bardzo lubię Joaquina Phoenixa, który jest obecnie jednym z najlepszych aktorów średniego pokolenia. Po trzecie chciałam zobaczyć jak wypadła w połączeniu z obrazem muzyka Jonny' ego Greenwooda, którą znam już od dawna. I w końcu po czwarte: zachęciły mnie świetne recenzje z zeszłorocznego festiwalu w Cannes. A jaki jest efekt? Chyba spodziewałam się czegoś więcej.
Komentarze