Prawie jak w kinie...

Stare pierniki mogą się różnie kojarzyć. Pierwsze skojarzenie to czasy dzieciństwa. I może to za wcześnie na tematy związane z Mikołajem, ale tak dobrze pamiętam figurki Świętego z pysznego piernika. Oblane białym, różowym i żółtym lukrem. Zapakowane w szeleszczącą folię z kokardką. Kiedy raz w roku dostawałam takiego piernika, czekał na zjedzenie przez kilka miesięcy, spełniając przez długi czas rolę najpiękniejszej ozdoby pokoju dziecinnego. Ale dzisiaj zajmę się 'starymi piernikami' w muzyce.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się