Jak na szejka, to tylko do Baauera

Rzuciłem w pracy hasło: nagrywamy Harlem Shake. Mogli strażacy i żołnierze, Eskimosi, Pigmeje, staruszki z Korei i małolaty z Kolorado - możemy i my. Żeby było oryginalnie zaproponowałem, żeby wszyscy faceci ubrali kalesony. Nieskazitelna biel niewymownych i my w dzikich pląsach. Okazało się, że moi amerykańscy przyjaciele nie mają pojęcia, jak wyglądają prawdziwe ineksprymable.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się