Wielcy odchodzą
Wielcy odchodzą. Właśnie dotarło do mnie, że nie ma już George’a Martina, piątego Beatlesa, współautora sukcesu czwórki z Liverpoolu. Człowieka, który dodał smyczki do “Yesterday” i wyszlifował do perfekcji “Sierżanta Pieprza”, płyty, która zmieniła świat. Znakomity producent, muzyk, człowiek i w każdym calu gentleman. George, anielskie chóry nie dorastają ci do pięt. Trzymaj się.