Dałabym ci chleba z masłem
Wysypiam się już od dwóch miesięcy. Co za rozkosz. Budzik zarósł pajęczyną, zardzewiał, z rozpaczy pękła mu sprężyna. Czas biegnie, a on wciąż czeka na wskazówki. A ja nic. Nie używam. Odmawiam.
Wysypiam się już od dwóch miesięcy. Co za rozkosz. Budzik zarósł pajęczyną, zardzewiał, z rozpaczy pękła mu sprężyna. Czas biegnie, a on wciąż czeka na wskazówki. A ja nic. Nie używam. Odmawiam.