Bez deseru

Czarny piątek to Christmasu początek. Tak mi powiedział kiedyś pewien Polonus i to się sprawdziło również w tym roku. Jeszcze człowiek nie zdążył strawić suchego indyka ze słodkim ziemniakiem utopionego w sosie żurawinowym, a tu już wszyscy mają w oknach poubierane choinki, w sklepach dekoracje świąteczne, hordy Mikołajów i tłumy z obłędem w oczach.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się