RadioNewsLetter - Wydanie 245

Numer wysłany 2005-08-24

Podczas grzybobrania zaatakowała mnie gałąź i uszkodziła lewe oko. Naprawdę, źle to widzę. Ale na szczęście, na grzyby jedno oko wystarczy! Co innego z pisaniem na komputerze... z tym to już gorzej... Miłej lektury!

Prawie jak w kinie...

Znowu słucham Tomka Beksińskiego. Zaczęło się od tego, że 1 listopada sięgnęłam na moją półkę z audycjami, nagranymi z radia na przestrzeni wielu lat. I wybrałam jego pożegnalny program z 12 grudnia 1999 roku: Pamiętają Państwo scenę z Casablanki? Kiedy w Paryżu Ingrid Bergman mówi do Bogarta 'Pocałuj mnie Rick. Pocałuj, jakby to był ostatni raz.' Ręka potrąca kieliszek. Wino rozlewa się po stole... Spróbujmy przeżyć tę scenę przez najbliższe cztery godziny...' . Kiedy słyszę te słowa, tytułową kompozycję Maxa Steinera i zaraz potem gra As Time Goes By w wersji Bryana Ferry, niemal zawsze mam łzy w oczach. Bo śmierć Tomka w jakiś symboliczny sposób zakończyła moim zdaniem pewną epokę. Epokę inaczej niż obecnie pojmowanej istoty Radia.

Prawie jak w kinie...

Thomas Newman skomponował piękną muzykę do filmu Cinderella Man Rona Howarda. Musiało być coś szczególnego w spotkaniu obydwu twórców, skoro dla tego jednego projektu reżyser przerwał swoją długoletnią współpracę z Jamesem Hornerem. Obraz oparty na scenariuszu Akivy Goldsmana to autentyczna historia boksera Jima Braddocka, w którego wciela się Russell Crowe. Krytycy piszą, że będą nominacje do Oskarów. Czekam z niecierpliwością na premierę 9 września. Bo Howard, Goldsman i Crowe już raz mnie zachwycili. Beautiful Mind to był mój ukochany film 2001 roku.

Niech mówią, że to nie jest Sopot Festival

W Sopocie tego lata festiwalowe rozdwojenie jaźni. Dopiero co zakończył się Festiwal Jedynki pod egidą TVP, a już wkrótce tradycyjny Sopot Festival, którego organizatorem po raz pierwszy będzie TVN. I chociaż nikt z animatorów obu imprez oficjalnie tego nie potwierdza, to nie tylko w kuluarach Opery Leśnej szeptano, że trwa telewizyjna wojna na festiwale. Kto wygra ten pojedynek? Już wiadomo – publiczność, bo ma do wyboru więcej niż miała dotychczas.

Krótko o płytach: David Pack - The Secret Of Movin’ On

Nie myślałem, że mogę się jeszcze cieszyć jak dziecko z nowej płyty. A jednak stało i to za sprawą Davida Packa i albumu The Secret Of Movin’ On. Miał się już ukazać w ubiegłym roku, nie ukazał się, więc o nim zapomniałem.

W minioną sobotę przychodzi listonosz z przesyłką, a w niej solowy album lidera zapomnianej już trochę Ambrosii. Ależ piękne są takie niespodzianki, a ile ich jest na płycie!

Świat według njusrumu...

Co może łączyć Polskę z Samoa? Nie wiem, ale wiem co dzieli: numer kierunkowy, tysiące kilometrów, klimat (oj bardzo) oraz liczba i zachowanie mieszkańców. W swobodnym przybliżeniu na jednego Samoańczyka przypada dwieście dwudziestu sześciu Polaków. Mój Boże, współczuję Samoańczykom, bo to fajni ludzie są. Taki Shaka Salo; przyleciał mocno spóźniony do Helsinek na mistrzostwa świata w lekkiej atletyce.