W dzisiejszym świecie pochopnych, niesprawdzonych, pisanych najprostszym, żeby nie powiedzieć prostackim, językiem wiadomości (to słowo też się dewaluuje na naszych oczach) Maruda z coraz większą ulgą zanurza się w książkach. I tych, próbujących tłumaczyć bieżące wydarzenia i tych starszych,